Robocopy jako najlepsze remedium na problemy z kopią danych użytkownika?
Cześć, zastanawiam się jakie macie sposoby na utworzenie kopii danych użytkowników w przypadku, gdy zawodzi narzędzie Microsoftu „Kopia zapasowa i przywracanie (Windows 7)?
Ktoś może słusznie zapytać – a dlaczego miałoby powyższe narzędzie nie zadziałać? A no na przykład dlatego, że wcześniej przeniesiono dane na mniejszy dysk SSD i wykorzystane w tym celu oprogramowanie zmniejszyło wszystkie partycje, w tym te ukryte, wykorzystywane przez wcześniej wspomniane rozwiązanie Microsoftu. Efekt? Błąd podczas prób utworzenia obrazu dysku.
Teoretycznie jest wiele rozwiązań innych firm, ale większość z nich albo nie jest zbyt popularna albo nie jest darmowa do użytku komercyjnego.
Obecnie wykorzystuję autorskie oprogramowanie, którego działanie pokrótce postaram się opisać oraz uzasadnić:
1) W pierwszym kroku przeglądany jest folder „C:/users” w celu wylistowania wszystkich użytkowników, którzy korzystają z danego komputera. Jednocześnie wykluczane są następujące konta:
a) All Users
b) Default
c) Default User
d) Public
e) Konta administratorów
W końcu po co nam kopia kilku plików z katalogu „Pobrane”? Cóż innego mielibyśmy znaleźć w powyższych katalogach, jeżeli na co dzień nie użytkujemy sprzętu innych pracowników?
2) Wiemy już ilu mamy użytkowników, więc wyliczamy rozmiar poszczególnych folderów dla każdego z nich:
a) Pulpit,
b) Dokumenty,
c) Pobrane,
d) Profile użytkownika programu pocztowego – dla przykładu Mozilla Thunderbird przechowuje je domyślnie w folderze C:/users/<nazwa_użytkownika>/AppData/Roaming/Thunderbird/Profiles,
e) Profile użytkownika przeglądarki – dla przykładu Mozilla Firefox przechowuje je domyślnie w folderze C:/users/<nazwa_użytkownika>/AppData/Roaming/Mozilla/Firefox/Profiles,
f) Cały folder użytkownika.
Wykorzystywany przeze mnie język programowania podaje domyślnie rozmiar w bajtach, więc trzeba go jeszcze zamienić na przyjaźniejszy i zaokrąglony zapis.
Przydaje się to zarówno do oceny czasu potrzebnego na przekopiowanie danych oraz zorientowanie się, których użytkowników dane faktycznie należy zabezpieczyć. W końcu ktoś, kto nie ma żadnych danych na pulpicie, dokumentach czy chociaż danych w przeglądarce nie korzysta z komputera albo dba o bezpieczeństwo danych do przesady.
3) To teraz pakiet Microsoft Office. Tę kwestię akurat załatwić da się kilkoma linijkami w konsoli. Klucze i tak przechowujemy w bezpiecznym miejscu, więc dla ułatwienia odnalezienia właściwego wystarczy ostatnie 5 znaków, dla szybszej identyfikacji właściwego klucza.
Dla instalowanych domyślnie pakietów wystarczy proste sprawdzenie czy istnieje następujący folder oraz wyciągnięcie końcówki klucza do pliku:
a) Dla Microsoft Office 2016-2021:
Potrzebny plik znajduje się domyślnie w folderze „C:Program FilesMicrosoft OfficeOffice16”.
Jeżeli folder istnieje to w konsoli wystarczy polecenie:
cscript „C:Program FilesMicrosoft OfficeOffice16OSPP.VBS” /dstatus >> „<ścieżka_do_pliku_txt>”
Jeżeli chcemy tylko podejrzeć klucz bez jego zapisywania do dokumentu tekstowego to polecenie kończymy na „/dstatus”.
b) Dla Microsoft Office 2013-2010:
Wystarczy zamienić 16 na 15 dla 2013 („C:Program FilesMicrosoft OfficeOffice15”) lub na 14 dla 2010 („C:Program FilesMicrosoft OfficeOffice14”)
Polecenie, tutaj także bez niespodzianek:
Dla 2013:
cscript „C:Program FilesMicrosoft OfficeOffice15OSPP.VBS” /dstatus >> „<ścieżka_do_pliku_txt>”
Dla 2010:
cscript „C:Program FilesMicrosoft OfficeOffice14OSPP.VBS” /dstatus >> „<ścieżka_do_pliku_txt>”.
4) Zostaje przekopiować dane. Wskazujemy katalog, w którym umieszczona zostanie kopia, a fajne narzędzie od Microsoftu załatwi resztę:
„robocopy <ścieżka_z_której_kopiujemy> <ścieżka_do_której_kopiujemy> /E”
Dla pełnych folderów użytkowników dobrze jest wyłączyć kopię folderów „Ustawienia lokalne”, „Dane aplikacji” oraz „AppData”. Do tego służy polecenie :
„/XD <wykluczone_z_kopii_ścieżki>”.
Kolejne katalogi oddzielamy spacją.
Polecenie „/E” jest niezbędne, gdyż bez tego nie są kopiowane podkatalogi.
C0 myślicie o moim sposobie? Może znacie jakieś darmowe oprogramowanie, które kopię wykona szybciej, a z którego odczytanie wybranych danych jest proste?
4 Odpowiedzi
Zostaw odpowiedź
Musisz się zalogować lub zarejestrować aby dodać nowy odpowiedź.
Polecam Crash Plan instaluje klienta i … program robi to co chce .. znaczy to co JA chce …. jak na razie łatwiejszego nie znalazłem… a przerzucenie plików na nowy komp to raczej kwestia chwili…
Jedyne oprogramowanie jakie znalazłem pod tą nazwą jest płatne i z tego co rozumiem oparte na chmurze. Nawet nie chcę sobie wyobrażać co by się działo, gdyby narzędzie okazało się kiepsko zabezpieczone…
Imiona i data urodzenia naszych pracowników: to kluczowe informacje, które trzymamy na straży w naszej firmie, podobnie jak Ty trzymasz swoje skarby w skrytce na bezpiecznym schowku. Ale co by było, gdyby ta skrytka miała magiczne zdolności? Pozwól, że opowiem Ci o naszym systemie backupu, który sprawia, że Twoje dane są niczym niewidzialny skarb, zabezpieczony przed wszelkimi katastrofami cyfrowymi.
Wyobraź sobie ten system jako olbrzymiego, potężnego smoka, który wpatruje się w Twoje dane swoimi tarczowymi oczami, gotowy zareagować na każde zagrożenie. Nasz smok backupu nie tylko kopiuje Twoje dane, ale też pilnuje ich każdego oddechu, zapisując zmiany w czasie rzeczywistym, abyś zawsze mógł wrócić do punktu, który uznasz za bezpieczny.
Ale to nie wszystko! Nasz smok to także mistrz kamuflażu. Twoje dane są rozproszone w różnych miejscach, tworząc sieć, która jest niemal niemożliwa do złamania. Nasz system backupu używa podobnej koncepcji, przechowując Twoje dane w sposób, który tylko Cię i naszych specjalistów, znanym jest sposób, by je odnaleźć.
Teraz, jeśli chodzi o zabezpieczenie danych w firmie, to myślimy o tym jak o obronie fortecy. Nasze mury są tak mocne, że nawet najbardziej zdeterminowany haker musiałby zastanowić się dwa razy, zanim spróbowałby się do nas przedrzeć. Nasze technologie bezpieczeństwa są jak najnowsza broń w rękach rycerza, gotowe do obrony Twoich danych przed każdym możliwym atakiem.
Ale wiedz, że nie jesteśmy zadowoleni tylko z obrony. Nasze systemy monitorują cały czas, wyczulone na najmniejsze zagrożenie. To jakbyśmy mieli oddział wywiadowczy, który stale analizuje sytuację, gotowy do natychmiastowej reakcji na pierwszy sygnał niebezpieczeństwa.
Tak więc, czy potrzebujesz zabezpieczyć swoje dane? Nasz system backupu i strategia bezpieczeństwa są jak niewidzialna zbroja, która sprawia, że Twoje dane są nietykalne. Dzięki nim możesz spać spokojnie, wiedząc, że Twoje skarby są bezpieczne, a nasz smok i rycerze czuwają nad ich ochroną.
Cóż. Niewiele to rozjaśnia w tym wątku, ale rozumiem, że też z konkursu. 🙂